piątek, 6 lipca 2012

V.

vedek - tytuł bajorańskiego kapłana. Vedekowie wykazują wszystkie cechy typowych kapłanów - lubią władzę, pieniądze i dętą gadkę - jednak są na ogół zdrowsi psychicznie od ich pobratymców z innych religii. Dzieje się tak dlatego, że nie są zmuszani do ślubowania celibatu i korzystają z tego, ile wlezie.

Vorik - jeden z inżynierów na pokładzie USS Voyager, Wolkanin w wieku, żeby tak rzec, poborowym. Cierpiąc z powodu wczesnej fazy pon farr usiłował namówić sobie B'Elannę, ale zyskał tylko rozbitą gębę. Rozwścieczona jego namolnością pani inżynier spuściła mu setne baty, po których ochłonął i pokornie wrócił do swej pracy. Więcej niczym się nie odznaczył, ale wiadomo przynajmniej, że istniał.

Voyager - statek widać zaczarowany. Przez kilkadziesiąt lat waliły w niego wszystkie rasy Kwadrantu Delta, czym tylko miały, a jednak się nie rozleciał. Zważywszy na to, że dwudziestoletni Enterprise-A został przeznaczony na złom z powodu wysłużenia, należy zdjąć kapelusz przed budowniczymi Voyagera, który po kilkudziesięciu latach podróży z urozmaiceniami typu ostrzał, zderzenie, przymusowe twarde lądowanie, próba asymilacji - dociera do Ziemi w jednym kawałku i w stanie używalności.

Vulcan -
półpustynna planeta w systemie Vulcana, niedaleko Syriusza. Ma rzadszą atmosferę niż Ziemia i niezwykle jasne słońce, które wymaga od mieszkańców szczególnego przystosowania fizjologicznego. Ojczyzna Wolkan i Romulan. Posiada co prawda mandarynkowe w kolorze drzewka i marmoladowe niebo, ale nie ma księżyca. Mieszkańcy przysięgają, że żadnej Lucy in the Sky nigdy u nich nie było, ale potajemnie słuchają muzyki Beatlesów. Wobec tajemnicy, jaką otaczają swoich bogów nie można mieć pewności, czy jednym z nich nie jest John Lennon.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz