czwartek, 19 lipca 2012

B.

Bajoranie - wbrew nazwie rasa ssaków naziemnych, rozumnych i dobrze rozwiniętych, choć kompletnie oderwanych od rzeczywistości. Dopiero Kardassjanie nauczyli ich, jak wygląda prawdziwe życie, a była to lekcja bolesna jak wszyscy diabli. Cechy charakterystyczne: nosy pofałdowane od ciągłego zatroskania sprawami religijnymi i totalna ślepota na realność.

Balok – kapitan statku Fesarius, Złapał Enterprise za gondolki i nie chciał puścić. Początkowo groził zniszczeniem statku i jego załogi, i udawał okrrropnie groźnego, by wreszcie okazać się śmiesznym karzełkiem. Warto o tym pamiętać, gdy się kogoś boimy.

Bashir Julian - genialny młody doktor, który ma tylko jedno zmartwienie, że nijak swego geniuszu udowodnić nie potrafi

bat'leth - ulubiona broń Klingonów, rodzaj ceremonialnego miecza, zewnętrznie przypominający krajalnicę do serów. Ma tę wadę, że w epoce fazerów łatwo może zostać wyparowany razem ze swym właścicielem, zwłaszcza, że by kogoś ciachnąć jego ostrzem, trzeba przejść nieomal do klinczu.

B'Elanna - główny inżynier na USS Voyager, poprzednio członkini Maquis. Półklingonka. Osoba bardzo gwałtowna i generalnie przepojona niechęcią do samej siebie.

Betazed - planeta, której obyczaje są tak pociągające, że gdyby jej istnienie zostało naukowo udowodnione, połowa Ziemian by tam wyemigrowała, a druga połowa ogłosiłaby dżihad przeciw niej.

Borg - kosmiczne ZSRR. Miliony głów, miliony rąk, a serce bije jedno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz